Brak dostępu do netu spowodował brak wpisów. Teraz podzielę się z wami wrażeniami z ostatnich dwóch tygodni. Gdzie trenowałem, gdzie startowałem i oczywiście pochwale się dobrym wynikiem, heh.


Dwa tygodnie temu razem z mechanikiem Bullym udaliśmy się do Bartka Brendlera aby odświeżyć motocykle. Szczególnie motocykl treningowy był już nieco zmęczony po pierwszej połowie sezonu i lifting dobrze mu zrobił. Następnie spędziłem tydzień w belgijskim Lommel. Miałem tam okazje pojeździć z takimi zawodnikami jak Cairoli, Ramon, Nagl czy Goncalves. Zawsze można coś od nich podpatrzeć, aczkolwiek to wyniku nie przyniesie. Zrobiłem trzy solidne treningi. Skupiałem się nad przyspieszeniem wejść w zakręty. W planie znalazła się również jazda na czas i tempówki które są niezbędne do podtrzymania kondycji.

W sobotę wyruszyliśmy w dalszą drogę. W minioną niedzielę odbyła się kolejna runda mistrzostw Niemiec "DMSB".  Zawody miały miejsce w okolicy Rostocku, a dokładnie w Prisannewitz. Tor był mi już znany i bardzo go lubię. W zeszłym sezonie pojechałem tam dobrze jak na tamtejszą dyspozycję. Pogoda była idealna do jazdy. Ja czułem się bardzo dobrze i byłem gotowy do jazdy.

Zgłoszonych było aż 55 zawodników. Odbył się trening kwalifikacyjny podzielony na dwie grupy. W swojej grupie miałem dobry 12 czas. Start do pierwszego biegu miałem bardzo dobry. Po pierwszym zakręcie byłem 8. Po kilku okrążeniach spadłem na 12 pozycję. Trzymałem się czołówki i walczyłem z zawodnikami jadącymi za i przed mną. Na koniec nie wytrzymałem tempa i na mecie zameldowałem się 15. W drugim biegu start był również dobry jednak w koła zaplątała się taśma i wtopiła się w hamulce. Przez pierwsze okrążenia nie mogłem hamować i traciłem pozycje. W pewnym momencie byłem już poza 20-tką. Kiedy folia przepaliła się mogłem przyspieszyć. Wyprzedzałem zawodników i linię mety przekroczyłem na 15 miejscu. Jest pewien niedosyt, gdyż mogło być jeszcze lepiej. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolony z jazdy i z wyniku. Przed mną jeszcze jedna runda mistrzostw Niemiec. Tym razem celem będzie pierwsza dziesiątka.

 Zapraszam na moją stronę www.mxnowicki.pl gdzie również znajdziecie relacje i więcej zdjęć.