Autor: Kasia Jos
Opony to jeden z najważniejszych elementów każdego motocykla, przede wszystkim zapewniający motocykliście pewność siebie i bezpieczeństwo. Dlatego powinniście pamiętać o elementarnych zasadach obsługi, użytkowania czy wymiany "gum" w waszych motocyklach. Oto one.
Kiedy zmieniamy opony?
Najprościej i przede wszystkim - kiedy widzimy, że się zużyły. Na boku opony jest wyznacznik głębokości bieżnika TWI (Treat Wear Indication), i tam zazwyczaj na środku bieżnika jest odlany kawałek materiału. Jeżeli zużycie dojdzie do tego materiału, wtedy bezwzględnie należy opony wymienić. Także wówczas, kiedy pojawią się jakiekolwiek pęknięcia, spękania gumy lub kiedy opona była przebita, czy skołkowana, itd. Czasami zdarza się, że opony źle były przechowywane, na przykład w miejscu, gdzie miały styczność ze smarami czy paliwem. Wystarczy dłuższe “leżakowanie” w takim miejscu albo przez nieuwagę postawiliśmy motocykl na takich plamach i opona nadaje się tylko do wyrzucenia. Wszelkie takie substancje wchodzą w reakcję z gumą i niszczą jej strukturę i własności.
Kupujemy opony. Używki czy nówki?
Fakt oczywisty - używana opona jest tańsza. Ale jednak już używana, ma więc zdecydowanie mniejszy zakres dopuszczalnego zużycia. Druga rzecz, mimo dobrej wizualnej oceny, jest to opona kilku lub nawet kilkunastoletnia, która już dawno okres świetności ma za sobą. Opona musi być odpowiednio miękka. O ile półtoraroczna czy dwuletnia jeszcze nadaje się do normalnego użytkowania, to starszą lepiej sobie odpuścić, guma traci swoje właściwości – jest twarda i śliska, absolutnie się do niczego nie nadaje. W przypadku kupowania używki nie do końca tez wiemy, jaką miała “historię”, czy nie była “kołkowana” lub źle przechowywana. Używanej oponie najlepiej bardzo dobrze się przyjrzeć, sprawdzić datę produkcji i jeżeli już – to kupować ze sprawdzonego źródła.
W przypadku zakupu nówek, jeżeli mamy pewność, że była dobrze przechowywana – czas maksymalny żywotności i w miarę dobrych parametrów gumy to pięć lat. Norma przy nowych oponach to 36 miesięcy od daty produkcji, pod warunkiem, że dobrze przechowywana, np. na obręczy.
Wiek opony odczytamy z numeru DOT. Data produkcji jest nabita w owalnym polu na boku opony – dwie cyfry określają numer tygodnia, dwie kolejne to numer roku.
Jak dobierać opony?
Pierwsza rzecz – rozmiar. Tu nie ma co wybierać i przebierać, ponieważ rozmiar powinien być taki, jaki przewidział producent (do tej kwestii jeszcze wrócimy). Druga rzecz – do swojego stylu jazdy. Prosta zasada - jeżeli preferujemy sportową jazdę, to decydujemy się na miękkie mieszanki, jeżeli turystycznie to mieszanki twardsze. W przypadku, gdy jeździmy dynamicznie, mamy styl wypośrodkowany - to wtedy warto zdecydować się na mieszaną, która ma 2-3 warstwy różnego rodzaju gumy – w środkowej części bieżnika twarda, typowo turystyczna, a po bokach miękka, co pozwala jeździć w większych złożeniach. Slicki z toru? To już wybór dla tych bardzo oszczędnych i jeżdżących bardzo sportowo. Generalnie ta opona ma zupełnie inny przekrój, jest dużo bardziej wypukła, stanowi wycinek elipsy, a nie koła. Zupełnie inaczej się jeździ na takiej oponie.
Koniecznie też przy zakupie zwracać uwagę na indeksy nośności i prędkości. Indeks nośności jest wyrażony dwucyfrową liczbą, indeks prędkości - jedną literą.
Czy na wybór opon ma wpływ ... pogoda?
Nasz klimat ma to do siebie, że zdarzają nam się przejażdżki w temperaturze półtora stopnia lub powyżej trzydziestu kilku stopni. Logiczne, że własności gumy zmieniają się w zależności od temperatury. Jeżeli jeździmy tylko latem i przy słonecznej pogodzie, to możemy się skusić na mieszanki nieco twardsze, które będą trochę trwalsze, a z drugiej strony wysoka temperatura spowoduje, że opona szybciej osiągnie swoje właściwości. Natomiast na śmiganie niemal całoroczne wybierajmy lepiej gumę bardziej miękką, przy niskich temperaturach zdecydowanie lepiej trzyma się nawierzchni.
Zmiana opon – na własną rękę czy serwis?
Zdecydowanie serwis, bez znaczenia, czy zakładamy nowe czy używki. Opona musi być wyważona, koło kręci się przecież kilkaset, jak nie nawet kilka tysięcy razy na minutę i naprawdę uzyskuje duże prędkości kątowe, co przekłada się z kolei na dużą siłę odśrodkową. Przy wyważaniu często są zakładane ciężarki.
Opona zazwyczaj nie ma masy rozłożonej równo na całej swojej powierzchni , zależy to od ciężaru czy to obręczy koła, czy tarcz hamulcowych, czy ciężaru choćby tak prozaicznej rzeczy, jak wentyla. W końcu on swoje też coś tam waży, czyli po przeciwnej stronie należy umieścić ciężarek, który waży tyle co wentyl.
Jednak ich masa nie powinna przekraczać 30g (w końcu opona się zużywa, traci masę, ciężarki nie).
Pomiar ciśnienia w oponach, jak często?
Generalnie przed każdą jazdą, najwyżej co tydzień. Tu warto posiłkować się instrukcją obsługi bądź danymi producenta motocykla, a nie tym co jest napisane na oponie. Wiadomo, że ciśnienie zależy od ciężaru motocykla na przykład.
Pomiar wykonuje się zawsze przed wyjazdem z garażu, na zimnych oponach. W trakcie jazdy i tak następuje wzrost ciśnienia w nagrzanych kołach.
Większe felgi i opony – jest sens?
Sensu nie ma żadnego. Motocykle zanim wyjadą z fabryki są testowane i to “dogłębnie”, rozmiar opon jest tak dobierany, żeby jak najlepiej spełniał swoje zadania. Ale jeżeli ktoś się uprze na zakładanie szerszej opony – to ma to sens tylko i wyłącznie czysto estetyczny, podbudowujący chyba “ego” motocyklisty i nic więcej. Taki motocykl z szerszym “laczkiem” gorzej jeździ w zakrętach, jest niestabilny na koleinach, no i poza tym taka opona jest droższa. Ewentualnie może to dawać lepszą przyczepnośc przy jeździe na wprost, kiedy ta powierzchnia styku opony z nawierzchnią jest większa, ale to tylko tyle przemawia za szerszą oponą. Nic więcej.
Uszkodzona opona - jak postępować:
Taką oponę można naprawić doraźnie, trzeba jednak pamiętać o tym, że potem eksploatujemy ją do określonej prędkości (nie więcej niż max 80 km/h). Niezależnie, czy stosujemy do uszkodzeń piankę, czy podróżny zestaw do kołkowania. Generalnie jak naprawa to tylko i wyłącznie doraźnie.
Oponą okołkowaną można ewentualnie jeszcze troche pojeździć, pod warunkiem, że wulkanizator jak najszybciej zakołkuje nam oponę naprawdę porządnie. Podręczne zestawy to naprawa prowizoryczna. W przypadku pianki – dobra rzecz, zajmuje mało miejsca, łatwa w użyciu, ale jednorazowo. Po jej zastosowaniu opona nadaje się do wyrzucenia.
Zwłaszcza w przypadku opon o wysokim wskaźniku indeksów prędkości i nośności powinniśmy definitywnie zapomnieć o tym, że “ ta opona jeszcze parę kilometrów przejedzie”....
Uszkodzenia felgi:
Niewielkie uszkodzenia ewentualnie prostujemy. Ale jeżeli felga jest pęknięta, albo widzimy, że była spawana (co się da łatwo sprawdzić przy np. wyważaniu koła), absolutnie do wymiany. Na nowe lub też używane, ale bezwzględnie wymienić ze względu na własne bezpieczeństwo. Spawanie nierównomiernie rozkłada materiał na powierzchni, materiał spawalniczy najczęściej ma inną gęstość niż materiał, z którego wykonana jest obręcz, przez co zmienia się rozkład masy. I okazuje się potem, że przy wyważaniu koła trzeba dołożyć 60 gramów ciężarków, a to jest już zdecydowanie za dużo.
Na oponach nigdy nie warto oszczędzać. Przeciąganie jazdy na starych czy łysych oponach to prawie jak jazda ze świadomością, że w baku mamy tylko opary benzyny, a o stacji na trasie możemy pomarzyć tylko... A priorytetowa powinna być kwestia naszego bezpieczeństwa. Co do preferowanych i znanych marek opon - są dosyć zbliżone swoimi własnościami, parametrami. Każda firma ma w swojej ofercie gumy do różnych stylów jazdy, czy to będzie Pirelli, czy to będzie Metzeler, Dunlop, Bridgestone, Michelin, czy jakakolwiek inna firma – zawsze się tam znajdzie opony turystyczne, sportowe, o mieszanym bieżniku.
Ważna jest nie tyle marka i producent, co odpowiednie dobranie typu opony do swojego stylu jazdy i sposobu użytkowania motocykla.