Jazda z głową - kolejne aspekty bezpiecznej jazdy motocyklem
Dodano: 2009-06-15 14:44:30
Autor: Andrzej Słupecki


Witam ponownie stałych bywalców Motormaxa, odwiedzających dział Motoszkoły. Zapewne czytaliście moje wcześniejsze felietony. Nazywam się Andrzej Słupecki i jestem instruktorem w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. W kolejnym naszym spotkaniu, chciałbym omówić kilka nowych tematów.


Jako instruktor z wieloletnim doświadczeniem mam do czynienia z rzeszą policjantów – motocyklistów (i nie tylko), którzy przychodząc na Kurs Doskonalenia Techniki Jazdy Motocyklem myślą, że potrafią już wszystko, że jeżdżą świetnie. W którymś momencie szkolenia dochodzą jednak do wniosku, że właściwie to nie potrafią jeździć, że dotychczas przemieszczali się tylko z punktu A do punktu B za pomocą maszyny na dwóch kołach. Tak samo jest z innymi motocyklistami, którzy metodą prób i błędów nauczyli się utrzymywać równowagą na dwóch kółkach, lecz do prawidłowej, a przede wszystkim bezpiecznej jazdy jest im bardzo daleko.

Prawidłowa jazda motocyklem polega na tym, że każdy motocyklista wyjeżdżając na trasę ma stosować prawidłową technikę jazdy, zachować środki bezpieczeństwa i przestrzegać przepisów ruchu drogowego, a wówczas wyjedzie i wróci w całości, bez żadnych wydarzeń.

Ma na to wpływ wiele czynników, a mianowicie:

- rozsądek i rozwaga kierującego,
- prawidłowa technika jazdy,
- stan techniczny motocykla,
- warunki atmosferyczne i drogowe.

Jeżdżąc motocyklem musimy pamiętać, że przy uderzeniu nie ma on strefy zgniotu i ryzykując np. przy wyprzedzaniu „na trzeciego” (co oczywiście jest ZABRONIONE) ryzykujemy własnym życiem. Częstym zjawiskiem jest również „trzymanie się” bardzo blisko za poprzedzającym pojazdem. Nie jest to zbyt rozsądne gdyż przez chwilę zagapienia lub poprzez gwałtowne hamowanie kierującego tym pojazdem może dojść do kolizji lub wypadku. Mądry motocyklista cały czas musi myśleć, kontrolować i obserwować drogę oraz poczynania innych użytkowników drogi. Nie może podejmować decyzji pochopnie i bez wyobraźni jak czynią to niektórzy.

Kluczowa staje się prawidłowa technika jazdy. Można jej się nauczyć w ośrodkach doskonalenia techniki jazdy pod nadzorem wykwalifikowanego instruktora, który omówi i zaprezentuje prawidłową technikę.


Ze swojej strony mogę Wam przekazać kilka rad:

- kierujący motocyklem musi mieć pełną kontrolę nad motocyklem, musi nad nim panować i zachować trzeźwość myślenia w warunkach ekstremalnych,
- musi obserwować drogę przed sobą i za sobą oraz zachowanie innych uczestników ruchu,
- pozycja kierującego powinna być wygodna, sylwetka przy wykonywaniu manewrów nie powinna się przemieszczać na kanapie, a ręce wykonują wszelkie manewry bez poruszania tułowiem,
- wysokość siedzenia powinna być dostosowana do kierującego (podczas postoju lub chwilowego zatrzymania stopy dotykają całą powierzchnią podłoża),
- w czasie jazdy stopa oparta jest o podnóżek obcasem, nosek buta jak najbardziej poziomo,
- przy ruszaniu z miejsca górę tułowia przesuwamy do przodu, lekko zginając ręce w łokciach dociążając przednie koło,
- przy hamowaniu odchylamy tułów do tyłu, blokując ręce w łokciach (proste ręce) używając obu hamulców jednocześnie, chyba że motocykl wyposażony jest w zintegrowany system hamowania, który sam rozkłada siłę hamowania,
- kierownica powinna być ustawiona w taki sposób, aby ręce się nie męczyły i nie nastąpiło mrowienie (pozycja zbyt leżąca), aby wszystkie urządzenia kontrolne oraz lusterka były w zasięgu wzroku bez przemieszczania tułowia.

Stan techniczny motocykla ma również zasadniczy wpływ na bezpieczeństwo osoby kierującej, dlatego każdy motocyklista przed wyjazdem powinien przejrzeć swojego rumaka:

- należy zadbać o terminową wymianę oleju i filtra olejowego,
- określić stan zużycia ogumienia (może czas wymienić na nowe !!!),
- określić stan instalacji elektrycznej (sprawdzenie oświetlenia motocykla),
- dokonać ewentualnych napraw usterek (żeby nie zaskoczyły nas w podróży).

Podczas urlopu mogą nas zaskoczyć warunki atmosferyczne:

- w czasie upału i ostrego słońca należy używać okularów przeciwsłonecznych, które zminimalizują efekt oślepienia,
- w czasie deszczu, jeżeli jest to mały, krótkotrwały deszcz, a kierujący wyposażony jest w odpowiednią odzież, można się przemieszczać zmniejszając prędkość i zwiększając szczególną uwagę na powierzchnie malowane i koleiny. Natomiast przy większych, długotrwałych opadach proponowałbym przeczekać go pod jakąś wiatą, zadaszeniem ze względu na małą widoczność oraz słabą przyczepność opon.


Na dzisiaj to wszystko. Mam nadzieję, że rozpoczęty niedawno sezon motocyklowy będzie przebiegał tylko w pięknej pogodzie, czego Wam i sobie życzę, a motocykle i sami motocykliści będą właściwie przygotowani do długich, letnich wojaży. Do zobaczenia w kolejnym felietonie.

Dodaj swój komentarz (kliknij)
statystyka