Zaczynamy naukę z Centrum Szkolenia Policji w Legionowie
Dodano: 2009-03-20 15:20:32
Autor: Andrzej Słupecki



Witam wszystkich miłośników dwóch kółek. Nazywam się Andrzej Słupecki. Jestem instruktorem doskonalenia techniki jazdy motocyklem w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. Zajmuje się szkoleniem policjantów, którzy w służbie jeżdżą różnymi typami  motocykli, będącymi na wyposażeniu polskiej policji. Zostałem poproszony o zredagowanie kilku artykułów związanych z tematyką motoryzacyjna (motocyklową), która jest mi bardzo bliska.

Na początek zajmiemy się tym jak wygląda polski motocyklista i jak jest widziany przez innych użytkowników drogi. W naszym społeczeństwie istnieje w dalszym ciągu (aczkolwiek powoli się on zaciera) wizerunek motocyklisty jadącego na ws-ce czy na mz-cie. Motocykle te miały małe przyspieszenie i rozwijały niewielkie prędkości. W obecnej dobie rozwoju techniki motocykle rozwijają bardzo duże prędkości, a 100km/h osiągają w granicach 3 sekund. Jest to bardzo duże przyspieszenie i dlatego niektórzy kierowcy aut nie zdają sobie sprawy z ich osiągów np. źle oceniają przy wyprzedaniu innego pojazdu odległość do motocykla nadjeżdżającego z przeciwnego kierunku ruchu, co w efekcie prowadzi do niebezpiecznego zdarzenia w ruchu drogowym. Przy zderzeniu czołowym z pojazdem samochodowym motocyklista nie ma żadnych szans. W samochodzie mamy strefę zgniotu natomiast w motocyklu tej strefy nie ma, uderzamy bezpośrednio. Należy o tym pamiętać życie mamy tylko jedno, szanujmy je.

Następną sprawą jest sam motocyklista. Prawo jazdy na motocykl, czyli kat. A1 może otrzymać osoba, która ukończyła 16 lat za pisemną zgodą rodziców lub opiekunów. Uprawnia ona do kierowania motocyklem o pojemności skokowej silnika nieprzekraczającej 125  i mocy nieprzekraczającej 11 kW. Natomiast prawo jazdy kat. A może otrzymać osoba, która ukończyła 18 lat bez żądnych ograniczeń, jeśli chodzi o pojemności i moc. Są to osoby młode pełne energii, o bujnej wyobraźni, które łatwo ulegają emocją. Te cechy połączone z dużą mocą silnika i bardzo dużym przyspieszeniem motocykla stanowią mieszankę wybuchową. Ci młodzi ludzie po odbyciu 20 godzin jazdy na kursie prawa jazdy myślą, że już wszystko potrafią, ale w zetknięciu z rzeczywistością przeżywają wielki szok. Okazuje się, że motocykl, który nabyli jest zbyt silny, zbyt szybki i czasami ciężko nad nim zapanować. Zaczynają się pierwsze szlify, obcierki, kolizje a nawet wypadki. Przed kupnem motocykla należałoby mierzyć siły nad zamiary, czyli zacząć od mniejszej pojemności i mocy, a dopiero po przejechaniu odpowiedniej ilości kilometrów, gdy nabędziemy już wprawy, ogłady i respektu do motocykla zmienić na coś większego, silniejszego. Nawiązując do innych krajów w Japonii kupując w salonie motocykl Suzuki Hayabusa 1300 trzeba było odbyć szkolenie w zakresie kierowania takim motocyklem. Jeżeli ktoś nie odbył takiego szkolenia taki motocykl nie zostawał mu sprzedany. U nas każdy, kto ma pieniądze idzie do salonu i kupuje sobie motocykl, jaki chce bez względu na jego umiejętności jazdy. Jest to duży błąd i zagrożenie dla niego samego jak i dla innych użytkowników dróg. Z tego, co wiem są prowadzone prace nad wprowadzeniem wyższego limitu wiekowego w zależności od pojemności i mocy silnika.

Kolejną sprawą są błędy popełniane przez motocyklistów.

Każdy motocyklista powinien wpoić sobie podstawowe zasady, które mają ogromny wpływ na bezpieczeństwo jazdy, są to:
1.    Nie wyprzedzać na:
a.    Podjeździe do wierzchołka wzniesienia
b.    Zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi
c.    Na skrzyżowaniu i przejściach dla pieszych
d.    Liniach ciągłych, jeśli musimy zjechać na przeciwny pas ruchu
e.    Jeżeli nie ma miejsca do wyprzedzania (na trzeciego)

Ustawodawca po to ustanowił te zasady, aby uchronić nas przed katastroficznymi skutkami, jakie niewątpliwie wynikłyby z łamania tych przepisów.

Inną sprawą jest to ze motocykl ma po to dwa kółka żeby na nich jeździć a nie na jednym jak niektórzy to czynią, co jest częstym widokiem na naszych drogach. Taka jazda stanowi zagrożenie nie tylko dla samego motocyklisty, ale także dla innych użytkowników drogi. W przypadku niebezpiecznej sytuacji, gdy zachodzi potrzeba gwałtownego hamowania reakcja kierującego jest znacznie opóźniona i może dojść do nie szczęśliwego wypadku.

Pamiętajmy, że podstawowym hamulcem w motocyklu szosowym jest hamulec przedni (75% siły hamowania) natomiast hamulcem pomocniczym jest hamulec tylni (25% siły hamowania).

Podsumowując to wszystko należy przyjąć motto, że prawdziwego motocyklistę cechuje to, że jeżdżąc motocyklem myśli i przewiduje nie tylko za siebie, ale też za innych użytkowników drogi. I na zakończenie przytoczę jeszcze 10 przykazań motocyklisty, które swego czasu znalazłem na stronie internetowej:

1.    Nie jedź szybciej, niż twój Anioł Stróż potrafi latać.
2.    Dosiadając motocykla swego nigdy nie idź na całego.
3.    Zapłaciłeś za dwa koła, więc używaj obu równocześnie.
4.    Nie pożyczaj niedoświadczonemu kierowcy motocykla swego, abyś nie musiał ich obu zbierać po asfalcie.
5.    Nie pal gumy tylko ją wymieniaj, bo stracisz kontakt z ziemią.
6.    Nie przeceniaj swoich umiejętności, ani możliwości twej maszyny.
7.    Trzymaj motor mocno w ryzach, abyś nie wszedł w kontakt z glebą – od tego są maszyny rolnicze.
8.    Dbaj o pasażera swego jak o siebie samego.
9.    Nie przechwalaj motocykla swego, bo możesz trafić na lepszego. I co wtedy?
10.    Przed wyruszeniem w drogę sprawdź swój motocykl.

Na tym dzisiaj kończę do następnego spotkania.

Dodaj swój komentarz (kliknij)
statystyka