Dakar Team po raz drugi w Rajdzie Tuareg!
Dodano: 2009-03-23 13:54:08
Autor: Karol "Rookie"



Krzysztof Matela, kierowca zespołu Dakar Team Polska, po raz drugi startuje w Rajdzie Tuareg w Maroku.

Nie jest to tak wielki rajd jak legendarny Dakar, co nie oznacza, że kierowcy mają łatwe zadanie. Tuareg rozpoczyna się w hiszpańskiej miejscowości Almeria. Jest to miasto portowe, ze świetnym połączeniem z Marokiem. Wczoraj, 22 marca odbyła się odprawa, standardowy przegląd motocykli, dokumentów, rozdanie roadbooków. . Jak to zwykle bywa, było mnóstwo „atrakcji” związanych z transportem i z drobnymi awariami motocykli. Przetarta opona, urwane łożysko, przewody, które trzeba było poprawiać. To wszystko jest normalne przy tak długiej podróży – mówi Krzysztof Matela, jeden z Polaków, startujących w Maroku.

Będzie to już 10 edycja rajdu. Zawodnicy pokonają trasę liczącą blisko 2500 kilometrów. Wystartuje około 250 załóg z całego świata. Cała frajda polega na tym, że Tuareg jest rajdem amatorskim, taką formułę wymyślili organizatorzy. Ja jadę się tam bawić, jest to dla mnie przygoda, zdaje sobie sprawę ze swoich słabości, wiem, że jeśli ambicja przewyższa umiejętności, może stać się krzywda. Jechać będziemy trasami legendarnego Dakaru, co dodaje troszkę „historycznego smaczku”, jako młody chłopak marzyłem o tym rajdzie, śledziłem poczynania najlepszych. Całą prawdę o Tuaregu oddaje pewne zdanie, które usłyszałem w ubiegłym roku: „wrócisz bogaty i biedny – bogaty, bo będziesz wiedział jak wygląda pustynia, biedny w przyjaciół, którzy cię zrozumieją.

Krzysztof startuje na potężnym KTM 660 Rally, który dwa lata temu został kupiony od Orlen Teamu. Motocykl waży niemal 160 kilogramów (bez jakichkolwiek płynów). Czterosuwowy silnik o pojemności 653,7 ccm generuje 70 KM mocy i 69,5 Nm momentu obrotowego. Z silnikiem współpracuje 5-stopniowa skrzynia biegów. Jego prędkość maksymalna to 180 km/h. W ubiegłym roku, na marokańskiej pustyni motocykl nie zawiódł go ani razu - Myślę, że w zestawieniu mnie i motocykla, ja wciąż jestem słabszym elementem. Jest to ciężki sprzęt, przy Tuaregu, są tego plusy i minusy. Taki motocykl jest fantastyczny na trasy pustynnych, nie ma lepszego sprzętu na długie odcinki piaskowe. Problemy pojawiają się, gdy pokonać muszę odcinki skaliste – dodaje Matela.

Rajdy pustynne to marzenie wielu, jednak tylko nieliczni mają szansę zasmakować tej niesamowitej przygody. Nie chodzi tylko o odwagę czy sprawność fizyczną, jest to wielkie przedsięwzięcie logistyczne i organizacyjne, które wymaga niemałych nakładów finansowych. Aby zapewnić Krzysztofowi odpowiednie zaplecze, powołano do życia Klub Dakar Team, został on założony w 2007 roku. Zrzesza on ludzi, którzy pasjonują się sportami motorowymi i chcą, nawet w niewielkim stopniu uczestniczyć w pustynnych zmaganiach. Są to przyjaciele Krzysztofa, dzięki którym realizacja tego ekscytującego, ale jednocześnie niebezpiecznego i bardzo kosztownego projektu staje się realna.

Życzymy Krzysztofowi bezpiecznej jazdy i radości z dojechania do mety!

 
KTM 660 Rally
Parametry techniczne:
silnik: czterosuwowy, jednocylindrowy, o pojemności 653,7 ccm
skrzynia biegów: 5-stopniowa
zawieszenie: White Power, skok – przod: 330mm, tył: 300 mm
hamulce: tarczowe Brembo (300 mm przód, 220 mm tył)
moc: 70 KM
chłodzenie: cieczą i olejem (chłodnica oleju)
rozrusznik: elektryczny
zbiorniki paliwa: 36 litrów - 2 x 10 przód + 2 x 8 tył
zbiorniki na wodę pitną: 5 litrów - 2 x 2,5
rama: stal chromowo-molibdenowa
masa własna: 158 kg (bez płynów, paliwa i wody)
koła: 90/90 x 21 - przód, 140/90 x 18 - tył
prędkość maksymalna: 180 km/h.

Dodaj swój komentarz (kliknij)
statystyka