nowodwor
8. Runda Motocrossowych Mistrzostw Świata, Francja - relacja
Dodano: 2009-06-11 17:44:22
Autor: Łukasz "MXracer"


We Francji zawrzało! Tym razem "wrzenie" przyjęło kolor pomarańczowy. Właśnie tak - "orange boys" zdeklasowali swoich rywali... GP Francji - relacja prosto z Ernee!



Bez wątpienia miniona sobota okazała się udana dla zespołu KTM, który osiągnął zamierzony cel - zwycięstwo zarówno w MX1 jak i w MX2. Bohaterem w klasie "mistrzów" okazał się rewelacyjnie jadący Niemiec - Maxi Nagl, natomiast MX2-ką zawojował... Marvin Musquin - "złota rybka" wśród "pomarańczy".


Klasa MX2
W klasie MX2 cała walka toczyła się za plecami ridera z numerem #25 - Marvina Musquina, dla którego GP Francji było drugim startem w barwach zespołu KTM.

15…10…5 - i ognia! Ruszyli! Jak z procy wystartował Musquin, który od razu objął prowadzenie. Nie oddał go już z resztą nikomu! Blisko 42 minuty ostrej jazdy, zaliczenie 19. okrążeń i triumfalny wjazd na linię mety - Marvin Musquin wygrywa bieg pierwszy w klasie MX2! Trzynaście sekund później dojeżdża na finisz Mr. Boissiere, tuż przed jeźdźcem Kawasaki - Stevenem Frossardem, który był trzeci. Loic Larrieu znalazł się na 4. pozycji. Tonus był piąty, a Teillet 6. Rui Concsalves dojechał do mety dopiero na 10. miejscu - zaraz za Aubinem, Paulinem i Rombautem.

W biegu drugim sytuacja była bardzo podobna, jak w biegu pierwszym. Marvin zaliczył świetny start i od samego początku wskoczył na prowadzenie którym...cieszył się bardzo długo - podobnie jak w biegu pierwszym - do samego końca. W ciągu 40'24" zdążył oblecieć 18 "lapów" po czym wleciał na metę jako pierwszy. Drugi, po fabrycznym riderze zespołu KTM, na metę wtargnął młodziak - Ken Roczen dosiadający motocykla Suzuki. Jego strata do prowadzącego Marvina wynosiła 11sekund. Trzeci w stawce i trzeci na mecie był Davide Guarneri z Yamahy. Jego strata do lidera wynosiła 20 sekund. Na czwartej lokacie w biegu drugim znalazł się Gautier Paulin (Kawasaki). Piąty był Larrieu, szósty Monni, natomiast siódmy Boissiere. Nicolas Aubin znalazł się tym razem na 8. pozycji, tuż przed Joelem Roelantsem i Valentinem Teilletem. Van Horebeek 11. a Rui Goncsalves dopiero 12!

Klasa MX2 – wyniki GP Francji:
1. Marvin Musquin - 50
2. Anthony Boissiere - 36
3. Loic Larrieu - 34
4. Paulin Gautier - 31
5. Ken Roczen - 28
6. Davide Guarneri - 27
7. Steven Frossard (Kawasaki)
8. Valentin Teillet (KTM)
9. Nicolas Aubin (Yamaha)
10. Joel Roelants (KTM)

Klasyfikacja generalna MX2:
1. Marvin Musquin - 284
2. Gautier Paulin - 250
3. Davide Guarneri - 235
4. Rui Goncalves - 222
5. Steven Frossard - 205
6. Xavier Boog - 177


Klasa MX1
W "mistrzowskiej" również pomarańczowo. Bez zbędnego owijania...

Bieg pierwszy zwyciężył Maximilian Nagl, dla którego był to naprawdę dobry dzień. Drugi na mecie zameldował się David Philippaerts, którego strata do zwycięscy wynosiła tylko 4sekuny. Walka była ostra i to do ostatnich metrów... Ken De Dycker - rider zespołu Suzuki - po dobrej jeździe zdołał zakończyć bieg pierwszy na trzeciej pozycji. Desalle musiał się zadowolić pozycją czwartą, a Mickael Pichon piątą. Joshua Coppins tradycyjnie już w pierwszej szóstce - tym razem jednak na jej zamknięciu. Cairoli siódmy, Tanel Leok óśmy, a Aigar Leok dziewiąty.

Bieg drugi, podobnie jak pierwszy wygrał Maxi Nagl. Kontuzja nadgarstka już chyba nie daje o sobie znać, co z resztą mówi sam za siebie wynik Nagla. Objąć prowadzenie i utrzymywać je przez 19 okrążeń to wspaniały wyczyn. Za jego plecami znalazł się rider Yamahy...tym razem był to jednak "włoski ogier" - Antonio Cairoli. Tanel Leok nie odpuszczał - walczył ostro, co w rezultacie dało mu trzecie miejsce, tuż przed Davidem Philippaertsem, dla którego droga w tym biegu była bardzo kręta. Po starcie David znalazł się dopiero na ósmej pozycji. Później było jeszcze gorzej. Na drugim okrążeniu spadł o cztery oczka i znalazł się na 12. pozycji! Wielka siła i drzemiąca w zawodniku umiejętności nie pozwolił zadowolić się takim wynikiem. Szybki ruch nadgarstka w dół i awans w górę tabeli. W rezultacie na 17. "lapie" był już czwarty, i z takim wynikiem dojechał do mety. Chwilkę po nim, dokładniej mówiąc to po trzech sekundach dotarł Billy Mackenzie. Desalle tym razem był szósty, a Coppins siódmy. Dalej byli już tylko Aigar Leok, Pichon i Jason Dougan, który zamknął pierwszą dziesiątkę.


Klasa MX1 - wyniki GP Francji:
1. Maximilian Nagl - 50
2. David Philippaerts - 40
3. Antonio Cairoli - 36
4. Tanel Leok - 33
5. Clement Desalle - 33
6. Joshua Coppins - 29
7. Mickael Pichon (Honda)
8. Aigar Leok (TM)
9. Manuel Priem (Aprilia)
10. Ken De Dycker (Suzuki)

Klasyfikacja generalna MX1:
1. Antonio Cairoli - 291
2. David Philippaerts - 261
3. Maximilian Nagl - 248
4. Joshua Coppins - 238
5. Clement Desalle - 237
6. Ken de Dycker - 228


To był bez wątpienia udany event, który przyniósł nam wiele emocji i wspaniałe widowisko. Co dobre szybko się jednak kończy. Teraz w rywalizacji Mistrzostw Świata mamy tydzień przerwy, po to, żeby 21 czerwca móc się spotkać na torze w Teutschenthal, podczas GP Niemiec. Szykuję się kolejna, ostra bitwa...

Dodaj swój komentarz (kliknij)
statystyka