Po zeszłorocznym sukcesie – Mistrzostwo, nabytego w trakcie sezonu Musquina, w klasie MX2 oraz Wicemistrzostwo Maxa Nagla w "jedynce", to z pewnością powód do dumy. Aspiracje pomarańczowych na sezon 2010 są jednak większe niż w minionym sezonie. A w ich realizacji mają pomóc m.in. rewolucyjny SX-F 350 i Antonio Cairoli. Ale po kolei…


Red Bull KTM Factory Racing Team MX1:
W tym sezonie grono "jedynki" się powiększyło. Do Maxa dołączyli bowiem Rui Goncalves (w sezonie 2009 klasa MX2) oraz zeszłoroczny "champion" – Antonio Cairoli, który 09’ spędził w teamie Yamahy. Obaj "nowi" dosiadać będą „pomarańczowego dziecka rewolucji”, czyli 350-tki SXF. Mr. Nagla w dalszym ciągu będziemy mogli oglądać na motocyklu z jednostką napędową o pojemności 450 ccm, który został odświeżony pod kilkoma względami. Stefan Everts i Pit Breier większy nacisk stawiają jednak na 350-tki. Dlaczego? Co w końcu ma ten bike, czego nie mają więksi oracze? Otóż jest on bliski ideałowi. W bardzo fajny sposób obrazuje to fakt, że maszyna ta waży praktycznie tyle samo, co 250-tka. Ok., zgodzę się – to nie musi jeszcze tak bardzo dziwić. Bardziej zaskakujące są osiągi tej maszynki – silnik ten generuje, bowiem zaskakującą moc ponad 55 koni mechanicznych! A więc masa ćwiartki i moc 450-tki! Według Stefana i Pita, to właśnie to może być klucz do sukcesu.



Red Bull KTM Factory Racing Team MX2:
Na czele ekipy MX2 stoi oczywiście zdobywca tytułu 2009 – Francuz Marvin Musquin. Jego prawą ręka jest Szkot – Shaun Simpson, na którego, jak przypomnijmy, w zeszłym roku KTM i rzesze kibiców stawiali bardzo wiele. Niestety podczas jednego z treningów Shaun doznał fatalnej kontuzji, która odebrała mu wszelkie szanse na tytuł. Miejmy nadzieję, że w tym sezonie Szkot będzie miał trochę więcej szczęścia. Trójkę riderów MX2 zamyka piętnastoletni Jefrey Herlings.

Red Bull KTM Factory Racing Team - numery startowe:
Max Nagl - #2
Antonio Cairoli - #222
Rui Goncalves - #22

Marvin Musquin - #1
Shaun Simpson - #11
Jefrey Herlings - #111

Zespół KTM-a wygląda więc naprawdę imponująco. Co jednak przyniesie ten sezon? Odpowiedź na to pytanie zacznie być udzielana już od 4. kwietnia, czyli z dniem rozpoczęcia tegorocznych Mistrzostw Świata MX. Jedno jest już pewne - szykuje się naprawdę ostra gra...

fot. Jahn M.