Zeszłoroczne zwycięstwo Kena Roczena podczas GP Niemiec nie było przypadkiem. Nastolatek ostro zbiera siły na Motocrossowe Mistrzostwa Świata 2010. Jego przedsezonowe osiągnięcia są naprawdę zadowalające…
W sezonie 2009 wiele oczu wpatrywało się w młodego Niemca, Kena Roczena ścigającego się dla zespołu Teka Suzuki. Prócz jego bardzo młodego wieku zainteresowanie i podziw wzbudzał ogromny potencjał drzemiący w jego wnętrzu. Nastolatek udowodniał niejednokrotnie, że potrafi się ścigać, a najlepiej wyszło mu to podczas GP Niemiec, kiedy to stanął na najwyższym stopniu podium.
Sezon 2010 powoli zaczyna się zbliżać, więc Roczen nie marnuje czasu na zabawy, tylko ostro tyra. Efekty jego pracy są już widoczne: wygrana w Valence, następnie w brytyjskim Hawkstone Park, a na dokładkę szczyt podium w Niemczech (15.03.2010).
Ale konkurencja nie śpi. Przedsezonowa postawa Marvina Musquina – Mistrza Świata MX2, również dobrze mu wróży - m.in. drugie miejsce w Valence - tuż za Roczenem. Przed jeźdźcem KTM-a stoi jednak trudne zadanie, jakim będzie obrona mistrzowskiego tytułu. Czy wytrzyma ciążącą na nim presję? Przekonamy się już niebawem… Póki, co obaj Panowie uznawani są za faworytów w tegorocznej walce o koronę.