Wheelieholix na Stunt Grand Prix w Bydgoszczy
Dodano: 2009-09-04 09:29:22
Autor: Informacja prasowa


Za sprawą zawodów Stunt Grand Prix of Poland po raz kolejny Bydgoszcz stała się stolicą polskiego freestyle'u motocyklowego.


W odróżnieniu od zeszłorocznej edycji organizator Maciej „Cygan” Szudzichowski zmienił charakter imprezy. Nowa nazwa, nowe miejsce, nowa formuła punktacji startujących zawodników, medialna promocja oraz odważny plan powołania do życia całego cyklu zawodów GP w Europie sprawiły, iż niewątpliwie byliśmy świadkami najlepiej zorganizowanego i najatrakcyjniejszego eventu promującego stuntriding.

Podczas dwóch dni zmagań, starła się najściślejsza czołówka polskich stunterów udowadniając po raz kolejny, iż poziom, który na dzień dzisiejszy prezentują, nie odbiega od światowej sceny freestyle'u motocyklowego.

Oczywiście na tak prestiżowych zawodach nie mogło zabraknąć żelaznej reprezentacji Wheelieholix - Wojtka „Beka” i Tomka „Moka”.

Wysoki progres umiejętności zawodników sprawił, iż przejazd „Beka” ozdobiony perfekcyjnymi cyrklami nie zyskał uznania wśród jurorów. Niestety Wojtek nie dostał się do finału, ale nie załamuje się i zapowiada szybki powrót od „top 0”..

Bez cienia wątpliwości dużą niespodziankę sprawił „Mok”. Rozstanie z wysłużoną Hondą i przesiadka na Kawasaki 636 wyzwoliła w Tomku radość z życia. Związek z „Kawą” zaowocował nowymi, ponadprzeciętnymi trickami a co najważniejsze poprawą stylu. Efektowny przejazd podparty perfekcyjna techniką został wysoko oceniony przez sędziów w efekcie czego „Mok” finalnie zajął 6 miejsce.

Stunt Grand Prix to ostatnie w tym roku zawody. Ostatnie i zdecydowanie najlepsze pod względem organizacyjnym a co najważniejsze poziomu prezentowanego przez zawodników.

Dodaj swój komentarz (kliknij)
statystyka