nowodwor
Caelum Stal Gorzów - Unia Leszno 49:41
Dodano: 2009-08-04 11:41:42
Autor: Dawid "Tabbasko"


W pojedynku dwóch historycznych potęg. "Żółto-niebiescy" wygrali z "bykami" w dobrym stylu, a gorzowianie pokazali, że wciąż liczą się w walce o medale. Na stadion przy ul. Śląskiej nie pofatygowało się zbyt wielu kibiców, jednak ci którzy przybyli z pewnością nie mogli żałować, bo mecz był ładny i emocjonujący.


Mecz rozpoczął się od ostrego naporu gości. Pierwszy bieg rozpoczął się na 3-3, jednak zbyt ambitnie chciał pojechać Cyran i spowodował wypadek. W powtórce Unia zwyciężyła 4-2. W kolejnym biegu leszczynianie wygrali podwójnie, a kibice z niedowierzaniem patrzyli jak młody Pavlic "odstawia" Golloba. Kolejne biegi tchnęły jednak nadzieje w serca gorzowian. Już w trzecim gospodarze wygrali 5-1, w czwartym padł pierwszy w tym meczu remis i mieliśmy rezultat 11:13.

W piątym biegu goście zwyciężyli 5-1,a widownia znów posmutniała. Była to jednak ostatnia wygrana gości w tym meczu, a Stal rzuciła się do odrabiania strat. Gorzowianie wygrali kolejne dwa biegi i w meczu był remis (21:21). Stal jednak nie hamowała i wyszła na czteropunktowe prowadzenie. Utrzymali je do 10 biegu, a po regulaminowej przerwie znów zaczęła wygrywać. W 11 wyścigu  wygrała 4-2, a w 12 powtórzyła ten wyczyn. Zwycięstwo zaczęło się zdecydowanie oddalać od Unii, która w 13 wprowadziła rezerwe taktyczną. Para Adams-Hampel miała odwrócić losy meczu, jednak przeciętnie jadący w tym meczu Gollob, tym razem nie dał im szans. Stal zremisowała 3-3 i przed biegami nominowanymi prowadziła 43:35. W ostatnich dwóch biegach mieliśmy dwa remisy i miejscowi kibice mogli świętować zwycięstwo.

Drużyna przyjezdnych składała się tak na prawdę z czterech zawodników - Adamsa, Hampela, Kasprzaka i nadspodziewanie ładnie jeżdżącego Pavlica. Reszta drużyny, poza biegiem juniorskim, oglądała jedynie plecy rywali. Kompletnie zawiódł Troy Batchelor, który niedawno był nadzieją  Australijczyków, a dziś był zastępowany przez... Sławka Musielaka

W zespole z Gorzowa trochę słabszy dzień miał Tomasz Gollob (9+1) , który dzień wcześniej wywalczył brąz w GP Łotwy oraz Matej Zagar (4+1), jednak niespodziewanym liderem drużyny stał się młody Thomas Jonasson ! Zdobył 11 punktów i po meczu został nagrodzony ogromną porcją braw.


Caelum Stal Gorzów - Unia Leszno 49:41

Caelum:
9. T.Gollob 9 (D,2,2,3,2)
10. D.Ruud 8 (1,3,1,3,0)
11. P.Karlsson 7 (2,1,2,1,1)
12. M.Zagar 4 (3,0,1,0)
13. R.Holta 10 (1,3,2,1,3)
14. T.Jonasson 11 (2,2,1,3,3)
15. Ł.Cyran 0 (W)

Unia:
1. L.Adams 10 (2,2,1,2,2,1)
2. J.Pavlic 9 (3,3,0,0,3)
3. K.Kasprzak 8 (1,2,3,2,D)
4. T.Batchelor 0 (0,-,0,-)
5. J.Hampel 10 (3,1,3,1,2)
6. P.Pawlicki 3 (3,0,0,0,-)
7. S.Musielak 1 (1,0,0)

NCD: 61,60 sek. - Kasprzak w IX biegu

Dodaj swój komentarz (kliknij)
statystyka