Lotos - Atlas 50:40. Trzy punkty zostały nad morzem
Autor: Garden
Zgodnie z oczekiwaniami Lotos Wybrzeże pokonał Atlas Wrocław 50:40,
zdobywając tym samym 3 punkty. O wywalczenie bonusowego oczka gdańscy
kibice musieli jednak drżeć do ostatniego biegu.
Nic od początku zawodów nie zapowiadało tak nerwowej końcówki. Na trybunach atmosfera żużlowego święta – wszak kibice Wybrzeża od lat przyjaźnią się z wrocławianami. A na torze wszystko toczyło się po myśli gospodarzy.
W 1. biegu szczęśliwe zwycięstwo gdańszczanie zawdzięczają fantastycznej jeździe Martina Vaculika, ale i pechowi Madsena. Młody Duńczyk zanotował defekt na ostatnim okrążeniu.
Świetnie prezentowała się skandynawska para Andersen – Zetterstroem pokonując podwójnie kolejno Jeleniewskiego z Wattem i Nichollsa z Jędrzejakiem. Do niecodziennej sytuacji doszło w wyścigu 7. Udało się go rozegrać dopiero za trzecim razem z powodu upadków Macieja Janowskiego we wcześniejszych próbach. Co ciekawe w obu przypadkach na prowadzeniu był Kenneth Bjerre natomiast w trzeciej próbie musiał uznać wyższość Crumpa. Wydawało się, że kluczowym dla losów punktu bonusowego będzie wyścig 11. Za wyglądający na celowy upadek wykluczony do końca zawodów został Jeleniewski. Gdańszczanie prowadzili wówczas różnicą 14 punktów i nic nie wskazywało na to, że goście mogą tę przewagę zniwelować. Zawodnicy Wybrzeża od początku byli świetnie dopasowani do toru, systematycznie powiększali przewagę... Jednak w trzech ostatnich biegach startował niepokonany do tej pory Jason Crump. Na początek wraz z Jędrzejakiem odniósł podwójne zwycięstwo nad gdańskimi Duńczykami. W pierwszym z biegów nominowanych zwycięstwo w stosunku 4:2 i 3 punkty dla Gdańska stały się poważnie zagrożone. Jednak ku uciesze gdańskich kibiców, w finałowym biegu Zetterstroem dojechał spokojnie na drugim miejscu przypieczętowując długo wyczekiwane nad morzem zwycięstwo.
Same zawody nie były specjalnie atrakcyjnym widowiskiem obfitującym w efektowne mijanki. Gdańskich kibiców z pewnością ucieszyły dobre występy będących ostatnio w gorszej dyspozycji Zorra i Vaculika. Wśród wrocławian kolejny raz wielką, mistrzowską klasę pokazał Crump, na wyróżnienie zasłużył na pewno Jędrzejak. O występie pozostałych, z Nichollsem i Wattem na czele, ciężko napisać cokolwiek pozytywnego.
Marek Cieślak (trener Atlas Wrocław): Na początku dostaliśmy mocno w plecy, później połapaliśmy się w przełożeniach dzięki dobrej jeździe Jasona i Tomka. Zawody położyło nam wykluczenie Jeleniewskiego, nie wiem nawet za co. Po kolizji z Adamem Skórnickim zerwał mu się łańcuch i wkręcił w zębatki. Cóż, zabrakło nam do szczęścia dwóch punktów bo bonus nas tu całkowicie urządzał.
Tomasz Jędrzejak (Atlas Wrocław): Początek miałem trudny, podobnie jak cały sezon, pozmieniałem później trochę w ustawieniach motocykla co dało znakomity efekt, jechałem bardzo dobrze a to mi się w Gdańsku nigdy nie zdarzało. Szkoda bardzo bonusa postaramy się coś wskórać z Częstochową i Bydgoszczą u siebie.
Magnus Zetterstroem (Lotos Wybrzeże Gdańsk): Jechaliśmy dziś pod dużą presją, to była nasza ostatnia szansa na zajęcie miejsca gwarantującego utrzymanie. Cieszę się ze zdobycia 3 punktów, widziałem, że wszyscy byli bardzo zmotywowani. Mamy dobrą drużynę tylko czasem o tym zapominamy, myślimy że przeciwnik jest za mocny dla nas. Każdego stać na zdobycie minimum 10 punktów, a czasem prezentujemy zbyt niski poziom zwłaszcza na wyjazdach dziś jednak jestem dumny z mojej drużyny. Za tydzień do Torunia pojedziemy zrelaksowani, wszystkie punkty które tam zdobędziemy będą naszym wielkim sukcesem, słyszałem od Adama, że stadion jest fantastyczny więc czekam niecierpliwie na te zawody.
Atlas Wrocław - 40:
1. Scott Nicholls (1',1,1,1,1) 5+1
2. Tomasz Jędrzejak (2,0,3,3,3,3) 14
3. Daniel Jeleniewski (0,1,2,w) 3
4. Davey Watt (1,0,0,-) 1
5. Jason Crump (3,3,3,2',3,1) 15+1
6. Leon Madsen (d,0,-,0,-) 0
7. Maciej Janowski (2,w,0) 2
Lotos Wybrzeże Gdańsk - 50:
9. Kenneth Bjerre (3,2,3,0,2) 10
10. Renat Gafurov (0,1,1,2) 4
11. Magnus Zetterstroem (2',3,1',3,0) 9+2
12. Hans Andersen (3,2',2,1,2) 10+1
13. Adam Skórnicki (1',3,0,1,0) 5+1
14. Damian Sperz (1,-,-,-,-) 1
15. Martin Vaculik (3,2,2',2,2') 11+2