Atlas Wrocław vs. Lotos Gdańsk- mecz pełen emocji i przyjaźni !
Autor: Julka
Kilkanaście minut po godzinie 16, wrocławscy kibice mogli świętować
inaugurację sezonu żużlowego na swoim owalu. Miejscowy Atlas spotkał
się z drużyną Lotosu Gdańsk.
Mecz rozpoczął się z lekkim opóźnieniem, gdyż po bilety na mecz ustawiały się gigantyczne kolejki. By dopingować swoich ulubieńców, na stadion stawiło się 10.000 kibiców!
Już przed stadionem, dało się słyszeć pieśni gloryfikujące oba kluby- WTS i GKS. Kibice obu zespołów wspierali się podczas całego meczu. Na trybunie ‘Pod wieżą’ było mnóstwo flag i transparentów podkreślających przyjaźń i braterstwo fanatyków. Podczas prezentacji zawodników i ich trenerów, publiczność bardzo energicznie reagowała na kolejne nazwiska, z wyjątkiem Hansa Andersena, który zamiast gromkich braw, od wrocławskich kibiców otrzymał porcję głośnych gwizdów.
Pechowo wyścig zaczął się dla pary wrocławski żużlowców - Janowskiego i Barkera. Maciej, co prawda minął upadającego Brytyjczyka, ale spotkania z dmuchaną, bandą nie uniknął. Młody zawodnik niefortunnie upadł na klatkę piersiową. Po chwili grozy, junior doszedł do siebie i w powtórce ujechał 2 punkty. Całe zdarzenie komentuje tak: „Jestem cały trochę poobijany. Szczególnie boli mnie klatka piersiowa oraz nogi. Ale myślę że na dniach wszystko wróć już do normy.”
W kolejnym wyścigu para Jeleniewski - Watt okazała się bezsilna wobec pary Skórnicki - Zetterstroem, którzy po raz pierwszy pojechali na 1:5, ciesząc gdańską publiczność. Pechowo sezon we Wrocławiu zaczął się dla „Jelenia”, który w całym spotkaniu nie zdobył żadnego punktu. W wyścigu siódmym, po wspaniałej akcji „przechwycenia pierwszej pozycji”, Daniel sprawdził osobiście stan wrocławskiego toru- nie opanował swojej maszyny i upadł. W powtórce, bez winowajcy przerwania biegu, osamotniony Watt zdobył 2 punkty dla Sparty.
W wyścigu dziewiątym, David Watt został wykluczony za zerwanie taśmy startowej. Za niego, na tor wyjechał Ben Barker. Jednakże, bezkonkurencyjna była para Bjerre - Kroener, którzy po raz drugi pojechali na 1:5, choć do ostatnich metrów walczył Barker. Przełom, dla wrocławskiej drużyny nastąpił w wyścigu dziesiątym, kiedy to pod startową taśmą stanęli Tomasz Jędrzejak i Scott Nicholls, którzy po raz pierwszy pojechali na 5:1 pozostawiając w tyle Hansa Andersena i Martina Vaculika. To zwycięstwo wprawiło kibiców w optymistyczny nastrój.
W wyścigu trzynastym obudził się David Watt, który wspólnie ze Scottem Nichollsem wywalczył podwójne zwycięstwo nad Gdańszczanami. Na stadionie wybuchły gromkie brawa i okrzyki pełne zachwytów. W tym wyścigu, po raz pierwszy Atlas wyszedł na prowadzenie (40:38). Nadzieja rozbłysła w oczach kibiców. ..
Biegi nominowane przypieczętowały jedynie zwycięstwo wrocławian. W wyścigu czternastym para Jędrzejak - Watt wygrała 4:2 przeciwko parze Zetterstroem - Andersen, a w biegu piętnasty podwójne zwycięstwo przywieźli Crump i Nicholls. I tym sposobem, trzy ostatnie wyścigi uratowały wrocławski zespół przed porażką z beniaminkiem. Całe spotkanie zakończyło się wynikiem 49:41.
Dla Wrocławia najlepiej jeździli Jason Crump z kompletem 15 punktów, Scott Nicholls który ujechał 10+4 (bonus) punktu oraz Tomasz Jędrzejak, który zdobył 9 punktów, i na którego wrocławski zespół i kibice zawsze mogą liczyć. Davey Watt, który po krótkotrwałej niedyspozycji obudził się pod koniec meczu, również uzyskał 9 punktów. W ekipie gdańszczan najlepszy okazał się młodzieżowiec Martin Vaculik, który przywiózł swojemu zespołowi 9 punktów. Kenneth Bjerre zdobył 8 punktów a Adam Skórnicki 7+2 (bonus).
Cały mecz, można by nazwać wielkim żużlowym spektaklem, z wybitnymi aktorami oraz niezastąpioną widownią, która tak licznie zgromadziła się w żużlowym teatrze przy ulicy Paderewskiego. Kibice wrocławskiej „Sparty” zastanawiają się czy ich drużyną pokażą równie wielką klasę w spotkaniu z Częstochową, które zaplanowane jest na niedzielę, 19 kwietnia.
Lotos Gdańsk
1. Magnus Zetterstroem - 4 (3,w,0,1,0)
2. Adam Skórnicki - 7+2 (2*,2,2,1*,0)
3. Kenneth Bjerre - 8 (0,2,3,2,1)
4. Tobias Kroner - 5+1 (3,0,2*,0)
5. Hans Andersen - 7 (2,1,1,1,2)
6. Martin Vaculik - 9 (3,0,3,0,3)
7. Andriej Kobrin - 1 (1)
Atlas Wrocław
9. Davey Watt - 9 (1,2,t,3,3)
10. Daniel Jeleniewski - 0 (0,w,0,-)
11. Tomasz Jędrzejak - 9 (2,1,3,2,1)
12. Scott Nicholls - 10+4 (1*,3,2*,2*,2*)
13. Jason Crump - 15 (3,3,3,3,3)
14. Maciej Janowski - 5+2 (2,1,1*,1*,0)
15. Ben Barker - 1 (w,1,0)
Bieg po biegu:
1. Vaculik, Janowski, Kobrin, Barker (w) 2:4
2. Zetterstroem, Skórnicki, Watt, Jeleniewski 1:5 (3:9)
3. Kroner, Jędrzejak, Nicholls, Bjerre 3:3 (6:12)
4. Crump, Andersen, Janowski, Vaculik 4:2 (10:14)
5. Nicholls, Skórnicki, Jędrzejak, Zetterstroem (w) 4:2 (14:16)
6. Crump, Bjerre, Janowski, Kroner 4:2 (18:18)
7. Vaculik, Watt, Andersen, Jeleniewski (w/u) 2:4 (20:22)
8. Crump, Skórnicki, Janowski, Zetterstroem 4:2 (24:24)
9. Bjerre, Kroner, Barker, Jeleniewski, Watt (t) 1:5 (25:29)
10. Jędrzejak, Nicholls, Andersen, Vaculik 5:1 (30:30)
11. Crump, Bjerre, Skórnicki, Barker 3:3 (33:33)
12. Vaculik, Jędrzejak, Zetterstroem, Janowski 2:4 (35:37)
13. Watt, Nicholls, Andersen, Kroner 5:1 (40:38)
14. Watt, Andersen, Jędrzejak, Zetterstroem 4:2 (44:40)
15. Crump, Nicholls, Bjerre, Skórnicki 5:1 (49:41)
Sędzia: Piotr Lis
Widzów: 10 tys.
NCD: Jason Crump 64,5 sekund - bieg czwarty