Lotos Gdańsk liderem 1 Ligi. Relacja z meczu Lotos-Start
Autor: Garden
Po niespodziewanym zwycięstwie w Rzeszowie przed zawodnikami Lotosu Wybrzeże pojawiła się chyba jeszcze bardziej niespodziewana szansa na przystąpienie do rundy finałowej I ligi z pozycji lidera. Szansę tę wykorzystali, mimo braku startującego w finale DPŚ Magnusa Zetterstroema, pokonali pewnie Start Gniezno 51:39.
Sporym zaskoczeniem była postawa Mateusza Lampkowskiego. Gdański młodzieżowiec najpierw wygrał bieg juniorski, a chwilę później, wraz z Pawłem Hlibem w pokonanym polu pozostawił Michała Szczepaniaka. Dzięki temu po pierwszej serii startów gdańszczanie prowadzili już 17:7 i tę przewagę kontrolowali do końca zawodów.
Nie znaczy to jednak, że kibice zgromadzenie przy Długich Ogrodach oglądali nudny mecz. Pierwsze biegowe zwycięstwo dla drużyny gości wywalczył w 6. wyścigu Krzysztof Jabłoński czym dał sygnał do ataku. Zawodnikom Startu udało się wygrać biegi 8 i 9 czym zniwelowali okazałą już przewagę gdańszczan ponownie do 10 punktów. W drugim z tych biegów od podwójnej porażki gospodarzy uchroniła ambitna postawa Thomasa Jonassona, który na ostatnim okrążeniu zdołał dopaść Szczepaniaka. „Pożar” w gdańskim obozie został szybko ugaszony za sprawą niezawodnej pary Stachyra – Gafurov. Do 14 wyścigu mieliśmy serię remisów, w finałowej odsłonie triumfował Krzysztof Jabłoński przed Jonassonem, Szczepaniakiem i Kusem, któremu swój bieg oddał Gafurov. Co ciekawe, Jonasson ponownie minął Szczepaniaka na ostatnim okrążeniu.
W zespole Lotosu Wybrzeże fenomenalne zawody zaliczyli Stachyra, Gafurov i Jonasson. Dwaj pierwsi zakończyli mecz z kompletem punktów, a młody Szwed dał się pokonać tylko starszemu z braci Jabłońskich. Sporym zaskoczeniem były 2 biegowe zwycięstwa Mateusza Lampkowskiego. Rozczarowali natomiast zupełnie Tobias Kroner i Matej Kus. Obaj wczoraj pokonywali jedynie Kacpra Gomólskiego. Pawłowi Hlibowi kolejny raz w dobrym wyniku przeszkodziły problemy sprzętowe.
Jedynym jasnym punktem w drużynie Startu był świetnie znający gdański tor i wciąż lubiany nad morzem Krzysztof Jabłoński. Całkiem dobrze zaprezentował się także jego brat oraz Peter Ljung. Wynikiem braci Gomólskich i Michała Szczepaniaka kibice z Gniezna z pewnością mogą czuć się rozczarowani.
Start Gniezno - 39
1. Mirosław Jabłoński - 8+1 (2,0,3,2,1*)
2. Peter Ljung - 7+3 (1*,1,2*,1*,2)
3. Krzysztof Jabłoński - 12+1 (0,3,3,2,1*,3)
4. Adrian Gomólski - 1 (1,d,-,-)
5. Michał Szczepaniak - 8 (1,2,1,1,2,1)
6. Kacper Gomólski - 3+1 (2,0,0,0,1*)
7. Marcin Wawrzyniak - 0 (0)
Lotos Wybrzeże Gdansk - 51
9. Tobias Kroner - 1 (0,1,0,-)
10. Thomas H. Jonasson - 13 (3,3,2,3,2)
11. Dawid Stachyra - 13+2 (2*,3,2*,3,3)
12. Renat Gafurow - 11+1 (3,2*,3,3,-)
13. Paweł Hlib - 5+1 (2*,2,1,0,0)
14. Mateusz Lampkowski - 7 (3,3,1,0,-)
15. Matej Kus - 1 (1,0,0,0)
Bieg po biegu:
1. (62,06) Jonasson, M. Jabłoński, Ljung, Kroner 3:3
2. (63,12) Lampkowski, K. Gomólski, Kus, Wawrzyniak 4:2 (7:5)
3. (63,65) Gafurow, Stachyra, A. Gomólski, K. Jabłoński 5:1 (12:6)
4. (64,22) Lampkowski, Hlib, Szczepaniak, K. Gomólski 5:1 (17:7)
5. (64,29) Stachyra, Gafurow, Ljung, M. Jabłoński 5:1 (22:8)
6. (64,12) K. Jabłoński, Hlib, Lampkowski, A. Gomólski (d) 3:3 (25:11)
7. (63,75) Jonasson, Szczepaniak, Kroner, K. Gomólski 4:2 (29:13)
8. (65,10) M. Jabłoński, Ljung, Hlib, Lampkowski 1:5 (30:18)
9. (64,65) K. Jabłoński, Jonasson, Szczepaniak, Kroner 2:4 (32:22)
10. (63,97) Gafurow, Stachyra, Szczepaniak, K. Gomólski 5:1 (37:23)
11. (64,10) Jonasson, K. Jabłoński, Ljung, Hlib 3:3 (40:26)
12. (64,16) Stachyra, M. Jabłoński, K. Gomólski, Kus 3:3 (43:29)
13. (64,91) Gafurow, Szczepaniak, K. Jabłoński, Kus 3:3 (46:32)
14. (64,75) Stachyra, Ljung, M. Jabłoński, Hlib 3:3 (49:35)
15. (64,24) K. Jabłoński, Jonasson, Szczepaniak, Kus (d4) 2:4 (51:39)
Sędzia: Józef Piekarski (Toruń).
NCD: w 1. biegu uzyskał Thomas H. Jonasson - 62,06.
Widzów: 6.000 (w tym ok. 100 z Gniezna).