nowodwor
Deszczowe emocje Fiat Yamaha Cup podczas rundy na Oschersleben
Dodano: 2009-07-28 10:27:34
Autor: Informacja prasowa


W miniony weekend na niemieckim torze Oschersleben odbyła się trzecia runda markowego pucharu motocyklowego Fiat Yamaha Cup. Nie zabrakło emocji, zmiennej pogody oraz niespodziewanych wyników. Tak jak Valentino Rossi i Jorge Lorenzo, którzy w ten sam weekend ścigali się w MotoGP w Wielkiej Brytanii, także zawodnicy Fiat Yamaha Cup w Niemczech musieli zmagać się z kapryśną pogodą.
 

Po drugiej rundzie w Poznaniu, która odbyła się w połowie maja, zawodnicy Fiat Yamaha Cup mieli sporo czasu na odpoczynek. Większość jeźdźców serię wolnych weekendów spędziła jednak na intensywnych przygotowaniach i
ostrych treningach na torze. Przed trzecią rundą sezonu stawka FYC była już solidnie rozjeżdżona i choć dla większości zawodników tor Oschersleben był całkowitą nowością zaciętej walki nie brakowało.


Wybudowany przed dwunastoma laty, tor Oschersleben liczy sobie 3667 metrów, 14 zakrętów i jest ulokowany tuż obok miasta o tej samej nazwie, niedaleko Magdeburga i zaledwie 254 kilometry od polskiej granicy. Na trasie tej swój najlepszy wynik w motocyklowych mistrzostwach Niemiec klasy Superbike rok temu wywalczył organizator i patron FYC, Andrzej Pawelec, który za sterami Yamahy R1 dojechał do mety na piątej pozycji.

Andrzej Pawelec (Organizator i Patron Fiat Yamaha Cup), sześciokrotny Mistrz Polski:
Zawsze bardzo lubiłem tor Oschersleben. To bardzo techniczna i dość trudna trasa, dlatego zawodnicy klasy R6 powinni uzyskiwać czasy zbliżone do swoich kolegów na R1. Walka w niedzielnym wyścigu będzie więc z pewnością wyjątkowo zacięta. Sama jazda po tym torze może naszych podopieczny wiele nauczyć. Cały czas coś się tutaj dzieje. Proste są krótkie, hamowania ostre, a wyjścia z zakrętów bardzo ważne. Nie brakuje też miejsc do ataków. Tor jest ulokowany bardzo blisko miasta, co jest idealnym rozwiązaniem logistycznym. Podczas pierwszej rundy w czeskim Brnie na kameralnym zapleczu panowała bardzo sympatyczna, rodzinna atmosfera i jestem przekonany, że w ten weekend będzie podobnie, a zawodnicy i wszyscy nasi goście będą się dobrze bawić.


Piątkowe treningi odbyły się na mokrym torze, który na szczęście zdążył przeschnąć przed pierwszą z dwóch sobotnich sesji kwalifikacyjnych. Choć warunki nadal nie były idealne, wicelider tabeli w klasie R1, Andrzej Sztuder, wywalczył pole position z czasem 1:38.1 i przewagą dwóch dziesiątych sekundy nad Jurkiem Bergerem.
 
Kręty i techniczny charakter toru Oschersleben sprawił, iż zawodnicy kategorii R6 nie byli wcale dużo wolniejsi od swoich kolegów na mocniejszych motocyklach. Mimo wszystko trzeci czas w łącznej klasyfikacji uzyskany przez Norberta Jędrzejewskiego był nie lada zaskoczeniem.
 
Pierwszy rząd startowy uzupełnił drugi w klasie R6, Marcin Małecki, zaś liderzy klasyfikacji generalnych w R6 i R1, Mateusz Korobacz i Wojtek Mańczak, zakończyli sesję dopiero na siódmym i ósmym miejscu.
 
To właśnie pierwsza kwalifikacja zadecydowała o losach pozycji startowych. Druga odbyła się w strugach rzęsistego deszczu i na tor wyjechał tylko Sebastian Puzoń, który przewrócił się na początku pierwszej czasówki i by móc zakwalifikować się do startu, musiał przejechać w drugiej sesji regulaminowych pięć okrążeń. Mniej szczęścia miał Łukasz Sekuła, którego weekend zakończył się przedwcześnie z powodu upadku i kontuzji podczas treningu.
 
Z powodu deszczu odwołano także zaplanowany na sobotę, wspólny wyścig polskiej i niemieckiej edycji pucharu Yamahy, ale na szczęście niedzielny pojedynek Fiat Yamaha Cup odbył się już zgodnie z planem i na suchym torze.
 
W klasie R1 bezkonkurencyjny był zdobywca pole position, Andrzej Sztuder, który aż o szesnaście sekund wyprzedził na mecie lidera serii, Wojtka Mańczaka, zaś podium uzupełnił Jurek Berger, który na finiszu był niebezpiecznie blisko „Mańka”, ale nie dał rady zaatakować.
 
Ekscytujący pojedynek w kategorii R6 padł łupem najszybszego w kwalifikacji Norberta Jędrzejewskiego, który jednocześnie umocnił się na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej i odrobił stratę do liderów. To właśnie oni, niemal jednocześnie, wpadli na linię mety dwie sekundy za plecami Jędrzejewskiego.
 
Walkę o drugą lokatę wygrał co prawda doświadczony Marcin Małecki, ale nieco rozbity po niedawnym, potężnym wypadku podczas treningów Mateusz Korobacz, podkreślał na mecie, zapomniał już o „dzwonie” i liczy na rewanż w Poznaniu.
 
Równo jeżdżący Korobacz cały czas utrzymuje prowadzenie w klasyfikacji generalnej, ale jego przewaga nad Małeckim stopniała do jedenastu punktów, a nad Jędrzejewskim do dwudziestu. Mańczak nadal nadaje z kolei ton rywalizacji w kategorii R1, ale tylko o trzy punkty wyprzedza w niej Sztudera.
 
Czwarta z sześciu rund Fiat Yamaha Cup już w najbliższy weekend na torze w Poznaniu, na którym odbędą się aż dwa pucharowe wyścigi. Więcej o FYC pod adresem www.fiatyamahacup.pl.
 
Wyniki wyścigu na Oschersleben:
 
R1
 
1. Andrzej Sztuder 16:14.705
2. Wojciech Mańczak +16.269
3. Jurek Berger +17.854
4. Waldemar Chełkowski +20.361
5. Marek Drgas +1 okr.
 
R6
 
1. Norbert Jędrzejewski 16:33.240
2. Marcin Małecki +2.140
3. Mateusz Korobacz +2.343
4. Michał Irzyk +2.554
5. Sebastian Puzoń 22.987
6.Szymon Szałapieta +42.993
7. Tomasz Ciszewski +44.423
8. Paweł Chrzanowski +45.051
9. Anna Sobotka +1 okr.
10. Krzysztof Wachowski +1 okr.
 
Klasyfikacja generalna
 
R1
 
1. Wojciech Mańczak 85 pkt
2. Andrzej Sztuder 82
3. Waldemar Chełkowski 58
4. Marek Drgas 33
5. Jerzy Berger 32
6. Szymon Zborowski 20
7. Michał Piątek 13
8. Robert Kowalski 13
9. Marcin Dąbrowski 11
10. Adrian Rzepakowski 8
11. Sebastian Kłys 0
 
R6
 
1. Mateusz Korobacz 81 pkt.
2. Marcin Małecki 70
3. Norbert Jędrzejewski 61
4. Sebastian Puzoń 38
5. Łukasz Sekuła 32
6. Michał Irzyk 31
7. Igor Piasecki 29
8. Szymon Szalapieta 26
9. Marcin Rzenno 24
10. Anna Sobotka 22
11. Tomasz Ciszewski 21
12. Paweł Chrzanowski 20
13. Krzysztof Wachowski 20
14. Wojciech Lemański 14
15. Grzegorz Stefanowski 12


Prosto z Oschersleben pucharowa karuzela wróci bowiem do Poznania, gdzie odbędzie się czwarta, tym razem podwójna runda. Podobnie jak podczas pierwszej rundy sezonu w czeskim Brnie, na niemieckim Oschersleben zawodnicy Fiat Yamaha Cup ścigali się w ramach treningów Bike Promotion, zaś w Poznaniu jako seria towarzysząca motocyklowym mistrzostwom Polski.

Dodaj swój komentarz (kliknij)
statystyka