nowodwor
Sobota: Deszczowa piosenka w Poznaniu
Dodano: 2009-05-17 12:02:32
Autor: Karol "Rookie"



Sobota na torze Poznań to prawdziwa zabawa w wodzie. Było wesoło. Niestety nie dla wszystkich. Jak zwykle deszcz na torze to nie lada wyzwanie dla wielu zawodników, szczególnie z klas markowych.


Już poranne sesje kwalifikacyjne przebiegały w ostro padającym deszczu. Tor w Przeźmierowie bardzo szybko pokrył się warstwą wody, a zawodnicy czekali już tylko na decyzję sędziów ogłaszającą treningi i wyścigi mokrymi. W parku maszyn zapanowała gorączkowa wymiana opon na „wety”. Sesje kwalifikacyjne, co oczywiste, nie dały poprawy wyników z piątku. W ten sposób w deszczu ruszyły pierwsze wyścigi.

A cała zabawa zaczęła się od klasy Superstock 600, gdzie po raz pierwszy w oficjalnym wyścigu pojawił się jeden z oczekiwanych Francuzów zespołu GRANDys Duo Kenny Foray. I wygrał ten wyścig, choć nie była to wygrana łatwa. Zaraz po starcie na czele wyścigu usadowiło się czterech zawodników – Foray, Kałdowski, Paweł Szkopek i Bukowski. Przez pierwsze okrążenia fantastyczną walkę toczyli Foray z Kałdowskim. Kałdowski zgubił jednak rytm, kiedy przyszło do dublowania. W tym momencie Kenny odjechał trochę od Polaka, a z trzeciej pozycji zaatakował Paweł Szkopek, który od początku weekendu zmaga się z motocyklem i kontuzjowanymi żebrami. W walce o pierwsze miejsce skutecznie przeszkadzało mu także oderwane siodło. Szkopek próbował, ale nie dał rady. Kenny na koniec wyścigu przyspieszył i z dużą przewagą pierwszy minął mety. Drugi był Szkopek, a trzeci Kałdowski. Pierwszą piątkę uzupełnili młody Bukowski i Tomek Kędzior. Na szóstej pozycji dojechał młody „mikro” Szkopek – Marek, który na początku wyścigu zaliczył glebę.

Gleb było więcej. Puchary markowe dostarczyły pod tym względem sporo emocji. W Pucharze Suzuki GSX-R chłopaki próbowali znaleźć granicę gripu opon. Niektórzy lepiej, inni gorzej. W sześćsetkach najlepszy był Marcin Kondratowicz, a w klasie powyżej sześćset Tomasz Grabowski.

Prawdziwa jatka miała miejsce w pucharze Yamahy. Główną postacią nadającą ton rywalizacji okazał się Waldek Chełkowski. Waldi pierwsza glebę zaliczył już na okrążeniu zapoznawczym. Druga miała miejsce na pierwszym okrążeniu, ale jak mówią do trzech razy sztuka. Na ostatnim Waldek wpadł na metę bez motocykla i został zdyskwalifikowany. Wyścig wygrał Mateusz Korobacz w klasie R6 i Andrzej Sztuder w R1.


Wyniki wyścigów:

Superstock 600:
1. Kenny Foray 28:33.023
2. Paweł Szkopek +12.845
3. Marcin Kałdowski +21.949
4. Daniel Bukowski +30.063
5. Tomasz Kędzior +1:40.898

Honda CBR 125R:
1. DEPTA Krzysztof 17:36.834
2. STRÓŻYCKI Michał + 2.093
3. KAŁDOWSKI Marcin + 32.055
4. KACZMAREK Szymon + 42.366
5. PIECHUŁA Marek + 54.365

Suzuki GSX-R 600:
1. Kondratowicz Marcin 17:51.293
2. Binkowski Mateusz +26:781
3. Kreutzer Volker +58:992
4. Knawa Marcin +1:03.185
5. Kałuzka Piotr +1:03.348

Suzuki GSX-R 1000:
1. Grabowski Tomasz 17:46.735
2. Bosek Przemysław +24.397
3. Bochyński Damian +32.102
4. Jarecki Tomasz +38.630
5. Kosiniak Patryk +54.530

Yamaha R1:
1. Sztuder Andrzej 17:39.977
2. Dąbrowski Marcin +37.642
3. Mańczak Wojciech +44.349
4. Berger Wojciech 17:37.394
5. Drgas Marek +8.458

Yamaha R6:
1. Korobacz Mateusz 17:24.817
2. Jędrzejewski Norbert +55.509
3. Rzenno Marcin +1:05.878
4. Sobotka Anna +1:56.770
5. Sekuła Łukasz +17:38.291

Pretendent:
1. Jędrzejuk Radosław 13:54.111
2. Domatas Sivickis +0.290
3. Łakomik Grzegorz +19.837
4. Wozniak Olaf +28.026
5. Zastawa Adam +51.782

Dodaj swój komentarz (kliknij)
statystyka