Hornety zakończyły sezon 2009
Dodano: 2009-09-24 09:42:25
Autor: Informacja prasowa


W miniony weekend, wyjątkowo w piątek odbył się ostatni tegoroczny wyścig pucharu Honda Hornet. Jak zawsze emocji na torze nie brakowało, a zafundowali je zwycięzca tegorocznych mistrzostw Jakub Sudoł i nasz gość specjalny Marek Szkopek.


Marek Szkopek z radością przyjął zaproszenie występu na motocyklu przeznaczonym dla naszych gości i od pierwszych treningów postawił zawodnikom na stałe startującym w Hornet Cup wysokie wymagania. Marek to tegoroczny wicemistrz Polski w klasie Superstock 600 i rekordzista toru Poznań w tej klasie. Dla rodziny Szkopków start na takim motocyklu nie jest niczym nowym, ponieważ brat Marka, Paweł w 1999 roku wygrał pierwszą edycję tego pucharu w Polsce.

Od początku wyścigu mocne tępo narzucił Marek Szkopek, ale nie był w stanie uciec jadącemu za nim jak cień Kubie. Młody zawodnik, który zwycięstwo w całym sezonie zapewnił już sobie podczas poprzednich zawodów bardzo chciał wygrać z bardziej utytułowanym rywalem i swój atak zaplanował na finałowe okrążenie. Niestety zbyt mocno odkręcony gaz pokrzyżował te plany powodując niekontrolowany uślizg tylnego koła. Jakub zameldował się na mecie jako drugi ze stratą półtorej sekundy do Szkopka.

Trzecie miejsce w ostatnim wyścigu sezonu wywalczył Robert Frysiak, który do zwycięscy stracił pięć sekund. Pokonanie w finałowym starciu Jakuba Tupajki nie wystarczyło jednak do wywalczenia drugiego miejsca w klasyfikacji generalnej sezonu.

Kuba Sudoł:
Sezon dla mnie bardzo udany, wygrałem każdy wyścig, ale w piątek Marek Szkopek jechał jako VIP i jemu udało się ze mną wygrać. Starałem się robić, co mogłem, niestety ostatnie kółko, potężny uślizg i zostałem na kilka metrów, ale i tak jestem zadowolony. W przyszłym roku mam zamiar pojechać w klasie mistrzowskiej, co zapewnia mi Honda Poland jako nagrodę za wygranie Horneta. Za ten sezon chciałbym podziękować przede wszystkim mojemu tacie, który był moim mechanikiem, menadżerem i psychologiem oraz oczywiście wszystkim moim sponsorom.

Marek Szkopek:
W czwartek byłem zaskoczony, że dostałem propozycję pojechania Hondą Hornet jako VIP.
Bardzo mi się spodobał ten pomysł, zwłaszcza, że po ostatnich wyścigach jestem w dobrej formie. Mechanicy Hondy powiedzieli mi, na co mam zwrócić szczególną uwagę. Jest to trochę inny motocykl, niż ten, z którymi mam do czynienia, na co dzień. Można powiedzieć, że od razu się dogadaliśmy. Znalazłem pozycje, która mi pasowała, sam czas mówił, że jest dobrze. Po kwalifikacji rozmawialiśmy, co można jeszcze poprawić, aby ten motocykl jeździł jeszcze szybciej. Nadszedł czas wyścigu. Startowałem z ostatniej pozycji jak na VIPa przystało. Od początku wyszedłem na prowadzenie, zaraz za mną trzymał się Mistrz tej klasy, Kuba Sudoł. Narzuciłem tempo, aby sprawdzić czy się utrzyma. Jak na Mistrza przystało, Jakub nie odpuszczał, czaił się i badał, gdzie może mnie wyprzedzić. Podejrzewałem, że będzie chciał zaatakować na ostatnim okrążeniu, musiałem dać z siebie wszystko i pojechać na sto procent. Cieszę się bardzo ze zwycięstwa, gratuluje Jakubowi, dziękuję Hondzie za wyróżnienie mnie i danie mi możliwości udziału w wyścigu Hornet Cup.

Dodaj swój komentarz (kliknij)
statystyka