nowodwor
Łukasz Wargala nie wystartuje na Salzburgringu
Dodano: 2010-07-01 10:00:06
Autor: Informacja prasowa


Zielonogórzanin Łukasz Wargala wciąż dochodzi do siebie po groźnym wypadku w motocyklowych mistrzostwach Niemiec na torze Sachsenring. Z tego powodu Polak opuści w najbliższy weekend wyścigi piątej z ośmiu rund serii na austriackim Salzburgringu.


27'letni Wargala niecałe dwa tygodnie temu upadł podczas kwalifikacji do wyścigów na Sachsenringu, a następnie został przejechany przez jadącego tuż za nim zawodnika. Po utracie przytomności Polak spędził dwa dni w niemieckim szpitalu, po czym powrócił do kraju, gdzie szybko wraca do zdrowia.

Co prawda seria badań przeprowadzonych na początku tygodnia wykluczyła poważniejsze kontuzje i teoretycznie Wargala mógłby ustawić się na starcie wyścigów na Salzburgringu, jednak Polak, wspólnie ze swoim zespołem, podjął decyzję o opuszczeniu zmagań na bardzo wymagającym, austriackim obiekcie i skupieniu się na rehabilitacji.

Dzięki rezygnacji ze startu w Austrii, zielonogórzanin ma teraz ponad miesiąc na powrót do pełnej sprawności przed trzema ostatnimi rundami sezonu IDM Superbike. Dwie z nich obędą się w sierpniu, na ulicznym torze Schleizer-Dreieck oraz holenderskim Assen, gdzie tydzień temu odbyła się runda motocyklowych mistrzostw świata MotoGP. Sezon zakończy się w trzeci weekend września na znanym z Formuły 1 torze Hockenheim.

W międzyczasie Polaka czeka seria testów i przygotowań do ostatnich pojedynków w tym roku. Więcej o Łukaszu Wargali pod adresem www.wargala.pl .

Łukasz Wargala
"Na początku tygodnia przeszedłem serię badań, które wykluczyły jakiekolwiek złamania. Wciąż odczuwam jednak spory ból barku, po którym przejechał jeden z rywali, dlatego jazda na Salzburgringu stanęła pod znakiem zapytania. Wczoraj odwiedził mnie w Polsce szef naszego zespołu, Dietmar Franzen. Wspólnie podjęliśmy decyzję o rezygnacji ze startu w Austrii. Salzburg to szalenie szybki i wymagający tor, dlatego startując tam nie będąc w pełni sprawnym z pewnością miałbym problemy z walką o punktowane pozycje, a mógłbym jedynie pogorszyć swój stan. Nie ma absolutnie żadnych wątpliwości, że wrócę do pełni sił i świetnej formy przed rundą na Schleiz, dlatego już nie mogę doczekać się powrotu na moje BMW. Jeszcze przed tymi zawodami czekają mnie testy i treningi, dzięki którym liczę na udany finisz sezonu. Oczywiście jestem zawiedziony, że zabraknie mnie na starcie w ten weekend, ale podjęliśmy słuszną decyzję. Takie są wyścigi. Póki co, w najbliższy weekend będę trzymał kciuki za nasz zespół, zarówno w mistrzostwach Niemiec w Austrii, jak i rundzie mistrzostw świata Moto2 w Barcelonie."


Dodaj swój komentarz (kliknij)
statystyka