Autor: Karol "Rookie"
W oficjalnym komunikacie prasowym zespół Grupo Francisco Hernando zapowiedział wycofanie się z mistrzostw świata MotoGP i to jeszcze w tym roku, co oznacza, że hiszpańskiej ekipy możemy nie zobaczyć już od najbliższego Grand Prix w Niemczech.
Zespół GFH swoją decyzję argumentuje problemami ekonomicznymi i koniecznością skupienia się (szczególnie finansowemu) na podstawowej działalności firmy, czyli budowie i handlu nieruchomości.
Całą sytuacją zaskoczony jest Sete Gibernau, który powrócił do wyścigów po dwóch latach przerwy. Hiszpan startujący w zespole prowadzonym przez braci Pablo i Gelete Nieto skomentował całą sytuację:
"Walczyliśmy o narodziny tego projektu i szkoda, że kiedy już osiągnęliśmy nasz cel i powoli zaczęliśmy uzyskiwać wyniki, musimy z wszystkiego zrezygnować. W tej chwili mogę jedynie podziękować zespołowi i moim prywatnym sponsorom: Arai, Spidi, Air Europa i AC Hotel, wszystkim fanom i mediom, którzy cały czas wspierali mój powrót do MotoGP po całych dwóch latach nieobecności. Dzięki Wam mogłem powrócić do ścigania. W tej chwili muszę skoncentrować się na poszukaniu możliwości, które pozwolą mi zakończyć mistrzostwa. Nie będzie łatwo, ale będę próbował.”