Autor: Karol "Rookie"
Dla wszystkich fanów zespołu Scot Racing mamy nie najlepsze wiadomości. Ekipa pomimo osiągnięcia olbrzymiego sukcesu w klasie 250 ccm, nie będzie w stanie udowodnić swojego potencjału w klasie MotoGP.
Zespół Scot Racing nie błyszczał w królewskiej klasie. Słaby początek, wymuszona finansami zmiana zawodnika w połowie sezonu i ostatnie miejsca w wyścigach. To nie budowało najlepszego wizerunku zespołu. Jednak rok 2010 miał przynieść przełom. Po pierwsze, zarządzający zespołem chcieli wykorzystać niewątpliwy sukces Hiroshi Aoyama, który w klasie 250 ccm zdobył tytuł mistrza świata. Po drugie, zespół był o krok od podpisania umowy z Alex de Angelisem, który byłby silnym punktem ekipy.
Jednak największą przeszkodą i przysłowiowym gwoździem do trumny okazała się decyzja Hondy, która dwa dni temu poinformowała zespół, że nie będzie w stanie na czas dostarczyć motocykla – zamykając zespołowi Scot Racing możliwość startów w klasie MotoGP w roku 2010!
Cirano Mularoni (Team Manager):
"Po wielkiej radości zawiązanej ze zdobyciem tytułu mistrza świata w klasie 250 ccm, dla mnie i całego zespołu decyzja Hondy jest wielkim rozczarowaniem. Za ostatnie lata ciężkiej pracy nie spotka nas nagroda. Pozostaje nam skupić się na nowym projekcie, czyli klasie Moto2".