Zbadaj się...
Autor: Visha
Musiałam mieć zrobione badania psychotechniczne. To poszłam je zrobić. Jak mus to mus, a przy okazji może dowiem się o sobie czegoś ciekawego? Zresztą mam wrażenie, że warto je sobie zrobić przynajmniej raz w życiu żeby poznać swój organizm ;-) Szczególnie jeśli jeździ się motocyklem.
Już w poczekalni okazało się, że jestem jedyna kobietą, która będzie „testowana”. Dookoła sami TIR'owcy. Ja świeżak, badania robiłam pierwszy raz w życiu, oni przechodzili już przez nie po raz enty. Sypali dobrymi radami.
Najpierw testy z książeczki – uzupełnianie brakującego elementu. Na czas. Na początku idzie łatwo, potem robi się trudniej a potem to już całkiem pod górkę. Czas się kurczy a obrazki albo pasują wszystkie, albo nie pasuje żaden. Egzaminowani patrzą po sobie i zaczyna się ruch na sali. Czas stop i już. Pan przechodzi i zabiera nasze „wypociny”. Sprawność umysłowa sprawdzona. Potem zostajemy rozdzieleni i już osobno przechodzimy kolejne testy. Zamknięta zostałam w ciemni na całą wieczność... no dobra... na 20 minut. Jak się potem okazało i tak byłam tam krótko bo powinnam siedzieć i oswajać wzrok z ciemnością przez całe 30 minut. Wszedł Pan i oznajmił, że powinnam na „zegarze” wiszącym na ścianie w tej całkowitej ciemności ujrzeć jaką godzinę pokazuje wskazówka. No cóż... „zegar” widziałam ;-) Później świecenie prosto w oczy wielką lampą. Po nim należało odwrócić głowę, by zobaczy w pudełku figurę geometryczną. I sukces... ujrzałam kwadrat wpisany w koło. Później było jeszcze całe mnóstwo różnych innych badań. Najwięcej frajdy sprawiło mi badanie czasu reakcji, widzenie głębi, koordynacji wzrokowo-ruchowej i umiejętności oceny prędkości.
I powiem Ci, że jako motocyklistka sporo się o sobie dowiedziałam. Wydaje mi się, że takie zbadanie samego siebie pod względem psychomotorycznym dobrze by wpłynęło na moto brać ;-) Niejeden człowiek uświadomił by sobie, że nie jest taki idealny ;-) Na przykład widzenie zmierzchowe i widzenie głębi jest u mnie nie najlepsze. Za to, z decyzyjnością jest świetnie... przynajmniej na moto ;-)